Dzień dobry wszystkim, jestem Maska.
Jestem trochę nieśmiała i strachliwa, dlatego rzadko ktoś zwraca na mnie uwagę. Był kiedyś taki czas, kiedy wszyscy mówili tylko o mnie. Jaka jestem niezbędna, że beze mnie nic nie można zrobić i że za brak maski grozi nawet kara! Wszyscy potrzebowali maski. Więc myślałam,że ktoś przyjdzie, zabierze mnie ze sobą i zostanę jego osobistą, prywatną kotką już na zawsze. Ale czas mijał, a ja nadal byłam niczyja. Wszyscy zaczęli mówić że maska już jest zbędna. Że już mają mnie dość i chcą żyć bez maski. I tak zostałam sama, nikomu niepotrzebna...
Moje usposobienie nie ułatwia sprawy. Mówią na mnie - zdystansowana.
Ale może nie każdy potrzebuje kota, który ciągle domaga się głaskania i uwagi? Komuś może wystarczy, że po prostu z nim będę. Na zawsze.