Jestem małym miziakiem o aksamitnej, mięciutkiej, kruczo-czarnej sieści z mega połyskiem
Słyszałem taki mit to chyba ze Średniowiecza, że niby czarne koty przynoszą pecha . Cooo ???
No nie wierzę bo to właśnie my czarne, piękne koty ( jeśli lubisz czarne ubrania to nasza sierść na nich jest niewykrywalna ) mamy największy problem w znalezieniu domku więc ten pech to na nas spada
Zalet prócz wielkiej miłości u nas co nie miara
Piękne, miziaste, wdzięczne, kochane, zawsze widoczne ( w nocy zdradzają nas oczy ) czego chcieć więcej ?
No dobra ja jeszcze uzupełniłem CV o wywalanie brzuszka do miziania
Jeśli chciałbyś piękną, aksamitną, czarną kuleczkę w swoim domku to polecam się uroczyście
Jeśli chcesz aby zamieszkał w Twoim domku wypełnij ankietę wpisując jego imię, oddzwonimy