Cyno

Pieski ponoć pilnują domów, a ja jestem zdania, że koty nadają się do tego o wiele bardziej. Gdy po raz pierwszy człowiek wszedł na nasz stajenny strych, na którym mieszkaliśmy, choć byłem mały, dzielnie broniłem moich siostrzyczek i braciszka. Od tamtej pory nic się nie zmieniło. Choć zmieniliśmy dom, nie przestałem być czujny. Przez pierwsze tygodnie broniłem mojej siostry Papużki, gdy tylko widziałem potencjalne niebezpieczeństwo. Z całego rodzeństwa, choć przyznaję to z nutką irytacji, jestem do niej najbardziej przywiązany.
Co do ludzi, będąc zupełnie szczerym... Ich świat po prostu mnie przeraża. Nie jestem złym chłopcem, nie gryzę, czasami tylko lekko, bez pazurków, pacnę łapką, gdy ktoś nie szanuje mojej przestrzeni. Jeśli dasz mi odpowiednio dużo czasu i zrozumiesz moje emocje, powoli zacznę się oswajać. Przyjdę sam, gdy będę gotów, gdyż tak jak inni lubię się przytulać, tylko... muszę Ci zaufać. Jeśli nasze pierwsze i drugie spotkanie Cię nie zrazi, jeśli będziesz cierpliwy i nauczysz mnie, że nie muszę się bać, zyskasz lojalnego, bardziej niż jakikolwiek piesek przyjaciela. Przypilnuję naszego domu, przywitam Cię, kiedy wrócisz, a gdy będziesz spać, będę bronił Cię przed koszmarami i potworami spod łóżka.

Pogwizdów
Schronisko