Oh nareszcie pora na mnie!!! Oto ja Jennifer urodziłam i wychowałam te małe rozrabiaki: Mike, Borysa, Shakire i Jessi. Tto był dla mnie trudny czas, byłam bezdomna, głodna, bałam się co z nami będzie, ale dobra dusza dała nam schronienie, a jak dzieci trochę podrosły i zaczęły rozrabiać wysłała nas do Kociogrodu!!!
Powiem Wam w sekrecie że to matkowanie to nie dla mnie, byłam wykończona, dzieciaki wyssały ze mnie wszystkie siły… na szczęście moje ulubione Ciocie z Kociogrodu zajęły się mną, odkarmiły, wyleczyły no i zabrały już ode mnie te małe rozrabiaki, abym znów mogła być sobą.
Bo nieskromnie powiem Wam, ja uwielbiam błyszczeć, a jestem kocicą o nieprzeciętnej urodzie: mam wielkie bursztynowe oczy, cudną plamkę na nosku, no i przepiękny puszysty ogon! No sami spójrzcie na mnie czyż nie chcielibyście mieć takiej piękności na swojej kanapie?