Biało-czarne

Tola

Rok temu, zimny, deszczowy, majowy dzień, na Straż Miejską pewna osoba przynosi w reklamówce

3 dwutygodniowe kociaki- dzięki za wielkie serce i reakcję w tak trudnej sytuacji.

Kocięta głodne jak to butelkowce płaczą ...

Trafiają do nas. Zaczyna się walka o ich życie bo to tak kruchutkie, malutkie istnienia.

Kocięta mają tylko siebie i Człowieka, który co 2, 3 godziny karmi butelką, potem masuje brzuszki i ogrzewa.

I tak rozpoczęła się historia Toli i Oli oraz ich brata Olka, który szczęśliwie, gdy tylko mieliśmy zielone światło trafił do kochającego domku.

Thor

Jestem Thor! 
Według mitologii nordyckiej Thor jest patronem m.in. ogniska domowego. Dom beze mnie to tylko zwykłe mieszkanie. Lubię głaski, przytulaski i zabawy, choć bywam czasami nieśmiały. Uwielbiam też towarzystwo innych kocich braci i sióstr. Jednym z moich ulubionych zajęć oprócz spanka, jest jedzonko. 
Szukam kochającej rodziny, u której mógłbym sprawować mój patronat najlepiej jak umiem.
Jeśli chcesz aby zamieszkał w Twoim domku wypełnij ankietę wpisując jego imię, oddzwonimy

Płotek

Płotek – kolejny piękny kocur w typie Krówki, który szuka swoich człowieków. Został wyłapany spod cukierni w Cieszynie, jednak jego życie zbyt słodkie nie było. Wychudzony, tułał się po ruchliwej okolicy w poszukiwaniu jedzenia, w każdej chwili narażony na przejechanie przez samochód. Na szczęście dostrzeżony w porę przez Panią z Cukierni, której los kotów nie jest obojętny. Płotek naprawdę miał farta, bo będąc już w Kociogrodzie coś złego zaczęło dziać się z jego jelitkami, przeszedł poważną operację, ale żyje i ma się już dobrze. Strach pomyśleć co by się z nim stało na „wolności”.

Misi

Cześć! Jestem Missi ? jakiś czas razem z mamą trafiłyśmy do Kociogrodu ? nie powiem- jest fajnie. Moja mama ma w końcu chwilę spokoju ode mnie, a ja poznałam mnóstwo nowych koleżanek i kolegów ? uwierzycie, że tam gdzie mieszkam prawie wszyscy wyglądają tak samo? ? dlatego Ciocie i Wujkowie notorycznie nas mylą ? możemy dzięki temu psocić do woli? ale, ale! Coraz częściej nachodzi mnie myśl, że nie chcę już być taka sama i mylona… chcę być jedna, najważniejsza, niepowtarzalna… najpiękniejsza i wyjątkowa dla mojego człowieka…?