Kotka

Kitka

Cześć! Pamiętacie mnie? To ja, Kitka! Na pewno mnie pamiętacie- ja to t z Rozkoszne Piątki i od basenu. Razem z rodzeństwem urośliśmy więc można nas spotkać na wolnym wybiegu. Jaka jestem? Rozbiegana. Prawdziwy ze mnie wulkan energii. Lubię się przytulić, pewnie, ale grzeczne siedzenie na rączkach czy leżenie to zdecydowanie jeszcze nie dla mnie. Ciocie i Wujkowie śmieją się, że baterie mi się nie kończą, a jeśli skończą to ładują w oka mgnieniu. Podobno przyjdzie taki moment, że się uspokoję. Póki co potrzebuję Ciebie Człowieku żeby móc rozładować swoją energię. Pomożesz mi?

Tella

Hejka jestem Tella i pochodzę stela
Jestem kocim dzieciakiem i jak wiecie albo i nie wiecie to kocim dzieciakom "baterie" działają mega dobrze haha 
Tak jak króliczki Duracell jak zjemy to gonimy, wygłupiamy się ( czasem wystarczy zgnieciony kawałek papieru a ja już mam radochę po pachy), potem chwila na ładowanie- czytaj drzemka i zaś od nowa

Fifi

Cześć jestem Fifi.
Gdy tylko wejdziesz do Kociogrodu to ja już jestem obok i wzywam Cię słodkim "frr" jak wejdziesz troszkę bardziej do środka, to najpierw czaruję Cię swoimi wielgaśnymi oczyskami i uroczą buzinką, a potem wywalam swój niewielki brzuchol do głaskania, bo tak bardzo ufam i kocham Ludzi, że nie sądzę by ktoś chciałby mi krzywdę zrobić. Tak wiem to naiwne ale cóż zrobić.
Jestem grzeczna, kochana i zabawna.
Jestem także na czasie, widzieliście już zapewne selfiaki, które własnymi łapkami wykonałam a to był nie lada wyczyn.

Stokrotka

Hop, hop to ja Stokrotka 
1 rok temu wraz z moim rodzeństwem trafiłam pod opiekę Fundacji jako tzn. butelkowiec.
Łatwo nie było bo my tacy malutcy, bez mamusi, to Człowiek musiał się stać naszą "kocią mamą".
Karmili butelką, masowali brzuszki, ogrzewali, jeździli z nami do pani Doktor, oj trochę pracy z nami to mieli.
Ja miałam najbardziej pod górkę więc teraz miziaki i przytulaki owszem ale na moich zasadach.
Za to bardzo dobrze dogaduję się z psami i innymi kotkami.