***METAMORFOZY***

***METAMORFOZY*** 

Wideo https://fb.watch/mSEsGwWSWG/
Prezentujemy metamorfozy niektórych naszych podopiecznych.
To koty skrajnie zaniedbane, chore, skrzywdzone przez człowieka…dzięki Waszej i naszej pomocy ich historie kończą się dobrze i Futrzaści dostają szanse na swoje SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE...zresztą zobaczcie sami…
Gwizduś trafił do Fundacji 11.04.2023 r.
Gdy Pani, która go znalazła zobaczyła w jakim jest stanie od razu skontaktowała się z nami i zgłosiła sprawę na policję. Wyobraźcie sobie, że Gwizdek sam doczołgał się do domostwa Mieszkanki jednej z miejscowości pod Cieszynem prosić o pomoc… Nie wiemy co mu się stało… potrącił go samochód? A może ktoś się nad nim znęcał…? Jedno wiemy na pewno- był w skrajnie ciężkim stanie… jego tylna łapa była żywą raną wrośniętą w brzuch… nóżka musiała zostać amputowana, nie było innej możliwości i od tego zależało jego życie. 
Po pobycie u weterynarza, kiedy mieliśmy pewność, że jest stabilny, a potrzebuje jedynie spokoju i opieki żeby dojść do siebie trafił do Kociogrodu. 
Niestety nie należy do łatwych kotków. Boi się człowieka i jego dotyku, lubi syknąć i pacnąć łapką. Przy podawaniu leków pomagało spokojne mówienie do Niego… bo przy Gwizdusiu trzeba uważać na każdy ruch. Poruszać się spokojnie, w miarę możliwości płynnie i…. mówić. Mówić czule, cicho, spokojnie. 
Leczenie trwało dość długo, ale dzięki temu ma się już dobrze. 
Koniec tej historii jest najbardziej pozytywny jaki moglibyśmy sobie wymarzyć. Jedna z wolontariuszek, o wielkim sercu, zakochała się w nim i postanowiła dać mu dom, gdzie w spokoju i domu pełnym miłości dochodzi do siebie i uczy się jak zaufać człowiekowi 😊
Dziękujemy, że interesuje Cię los naszych podopiecznych. 
Jeśli wspierasz nasze działania podziel się tym że znajomymi. 
Pozwoli nam to na skuteczniejsze działania w poszukiwaniu nowych domów.